Budowlańcy co chwilę wpadają na beztroskie instalacyjne miny radosnej twórczości powojennych ekip (nigdzie nie ujęte w planach?), następują wyłączenia prądu, wody, zanika internet, milkną telefony, odkrywają tajemnicze szkielety... Beztroska wykonawców, czy zwyczajowy brak nadzoru zleceniodawcy?
Zamknięcie głównej arterii śródmieścia, przy kompletnym braku oznakowania i informacji o objazdach (ze względu na specyfikę Alei, takie nie istnieją) spowodował totalny chaos i paraliż całego centrum Częstochowy. Dlaczego kolejny raz lekceważy się częstochowian, licząc na to że jakoś to zniosą - bo przecież trwa remont. Niestety taka sytuacja będzie codziennością po zakończeniu burzliwie dyskutowanego remontu Najświętszej Maryi Panny i Placu Biegańskiego.
Jak pisaliśmy wcześniej - mieszkańcy Częstochowy od powstawania koncepcji modernizacji Alei byli wielokrotnie błędnie informowani, że priorytetem w niej będzie komunikacja zbiorowa, kosztem ograniczenia ruchu samochodów osobowych.
Czas powiedzieć mieszkańcom, jak rzeczywiście będą wyglądały Aleje i jak zorganizowana będzie miejska komunikacja, indywidualna i zbiorowa po zakończeniu remontu. Brak jednoznacznego oddzielenia krawężnikami ciągów pieszych od komunikacyjnych skutkuje tym, że komunikacji miejskiej w Alejach nie będzie.
Zapamiętajmy obecne "tymczasowe" kursy linii autobusów i przyzwyczajajmy się do tego faktu. Po remoncie będą nowymi, obowiązującymi trasami MPK omijającymi centrum miasta.
Dla cz.info.pl - mieszczuch częstochowski