No proszę, ja też znam matematykę. To wyjadą na zagraniczne wczasy nie 2 razy do roku tylko raz. TO tak na marginesie bo lubimy się ostatnio przyrównywać do Europy.
Czeka nas stagnacja a być może i kryzys. O tym głośno już i w mediach i wszem i wobec. Tyle że tak naprawdę cały ten medialny szum trwa od 10 lat? to jest jakaś wielka i publiczna ściema, czyli robienie nam prostym ludziom wody z mózgu.
PRAWDA PIERWSZA:
- Z pustego i Salomon nie naleje. Komentarz: Niezależnie kto będzie u władzy nic nie zmieni bo wszystko jest uwarunkowane tylko i wyłącznie dostępnymi środkami. Natomiast do władzy pchać się trza, bo pensje są, OJ SĄ!...
PRAWDA DRUGA:
- Europa daje, OJ DAJE. Teraz w dobie kryzysu coraz mniej, ale dla nas jest to i tak że ŁOJ. Daje i wymaga, no i kolejna wtopa no bo że po raz kolejny przytoczę klasyka: ...„brać to trzeba umieć”... A my najwyraźniej albo nie umiemy albo przytaczając przysłowie o polskim piekiełku - jak jedni już prawie wzięli (do Polski) to ci drudzy znaleźli coś żeby to zablokować... I jak to w piosence ...dupa Romana...
PRAWDA TRZECIA:
- Majowie przepowiedzieli nam KONIEC ŚWIATA. Niby na 21.12.2012 tak im się skończył kalendarz. Gdybym był fantastą (lubię czytać) i połączył bym tą datę z Nostradamusem, 3 przepowiednią fatimską, Apokalipsą wg Św. Jana, teoriami spiskowymi na temat NWO (Nowy porządek Świata) - to patrząc na ten obecny kryzys powinniśmy cofnąć się do cytatu ze sławetnej książki pt. „Kapitał” gdzie niejaki Engels (ten od Marksa) napisał mniej więcej tak: „Struktura wywołania kryzysu i opanowania ludzi to przede wszystkim sprawa instytucji finansowych czyli banków. Należy wzbudzać w ludziach poczucie całkowitego bezpieczeństwa po czym udzielać im kredytów na dobra konsumpcyjne, kolejnym krokiem jest podnoszenie cen tych dóbr by udzielać coraz większych kredytów. Politykę tą prowadzimy aż do moment wartości krytycznej kiedy to poziom udzielonych kredytów przekroczy poziom możliwości spłaty społeczeństwa. W następstwie tej sytuacji przejmujemy większość dóbr które w mniejszym lub większym stopniu zostały nam spłacone i pomijając skalę zjawiska jest to nasz czysty zysk”.
Ktoś dopisał do tego bardzo mądre zdanie: A kto od was to kupi?! I dostał anonimową odpowiedź po angielsku: ... kupi kupi, tylko zastanowimy się na jakich warunkach...
PRAWDA CZWARTA I TAK NAPRAWDĘ NAJWAŻNIEJSZA (zacząłem od zdrowia, a i tak na moim rodzinnym mieście skończę):
- To my tu żyjemy, to my tu w WIELKIEJ mniejszości pracujemy, to my tu chcemy coś zrobić i nie dla innych tylko dla NAS dla tego MIASTA, dla społeczności która ma 200 tys. ludzi i jest aktywna tylko 3 razy do roku na dużych jarmarkach!
Częstochowa to sypialnia Radomska i aglomeracji śląskiej. Za chwilkę przylgnie do nas określenie: „Miasto emerytów i rencistów, via sakra, pomników nienarodzonych dzieci... Tak naprawdę jako wierzący i praktykujący KATOL zastanawiam się co jeszcze w tej naszej (PANIE PREZYDENCIE!) WSI! może mnie jeszcze gorszego spotkać. Wiem, może ludzie z tej WSI mają warszawskie ambicje i to od lewa do prawa. Więc wiem, nic lepszego mnie już nie spotka.
PRAWDA PIĄTA:
- Jako prawie pięćdziesięciolatek z przysłowiowym koniem kopać się już nie będę bo jak to mówią „Jaki koń jest każdy widzi”. Ale słów które piszę nie popuszczę i nie żałuję bo to właśnie JA żyję w tym świecie i to JA staram się jak mogę dbać o swoją rodzinę.
A na koniec kolejna anegdota
dla cz.info.pl Jarosław Kula
