Jak szczytować razem?

Jeżeli posiadanie wspólnych orgazmów wydaje się być tak nieosiągalne, jakwygrana na loterii, wypróbuj nasze sztuczki, a wtedy osiągniesz to, do czego dążysz -  łatwiej, niż przypuszczasz.

Jeśli jesteś z kimś w związku, intensywny seks jest bardzo ważny, z uwzględnieniem jednoczesnego szczytowania. „Szczytowanie partnerów w odstępie kilku sekund jest największym spełnieniem i uwieńczeniem doświadczeń seksualnych jakie posiadamy” – mówi dr Ian Kerner, autor książki He Comes Next. „Każde doznanie zwiększa się, odkąd przeżywamy je równocześnie.”

Niestety, może to być trudne do osiągnięcia, dlatego zapytaliśmy nasze czytelniczki, co jest ich największą przeszkodą w osiąganiu wspólnego orgazmu. Jeśli chcecie doświadczyć tego uczucia, przeczytajcie dalej. Wyjawimy, co stoi na drodze do przeżywania wspólnej rozkoszy i jak te przeszkody pokonać.

PRZESZKODA 1: Szczytujesz wyłącznie podczas seksu oralnego, masturbacji lub kiedy partner pieści cię ręką. 58 proc. czytelniczek Cosmo zwykle przeżywa orgazm, ale tylko podczas seksu oralnego, masturbacji lub gdy partner pieści je ręką. W takiej sytuacji potrzebujesz nauczyć się osiągać orgazm w czasie, kiedy kochasz się ze swoim facetem. „Osiąganie orgazmu podczas seksu oralnego lub pieszczot ręką jest łatwiejsze, dlatego że partner skupia się tylko na twojej łechtaczce” - wyjaśnia dr Ava Cadell, autor Poket Idiot`s Guide To Oral Seks (Kieszonkowy przewodnik po seksie oralnym dla opornych). „W wielu pozycjach nie osiągniesz stymulacji łechtaczki, jeżeli sama o to nie zadbasz.” Dodatkowo w czasie, kiedy on cię dotyka, możesz poprowadzić jego dłonie, jak ma to robić albo możesz wziąć sprawy w swoje ręce – dosłownie i w przenośni, pieszcząc łechtaczkę.

Aby osiągnąć orgazm podczas stosunku, odtwórz uczucia, jakich doświadczasz podczas pieszczot oralnych lub ręką. Użyj ekstra nawilżacza, co przypomni ciepło i wilgoć ust partnera. Zacznijcie się kochać powoli. „Na początku pozwól mu wejść tylko do połowy, co będzie naśladowało jego pieszczoty ręką lub ustami” sugeruje Kerner. Podczas, kiedy on wejdzie głębiej w ciebie, zacznij pieścić się również sama. Z czasem, gdy nabierzesz wprawy, orgazm w czasie stosunku przyjdzie naturalnie.
Jeżeli jesteś już gotowa na wspólne osiągnięcie rozkoszy, przeczytaj drugą część.

PRZESZKODA 2: Twój czas jest za krótki. 42 procent czytelniczek Cosmo zwykle osiąga orgazm podczas współżycia, ale nie w tym samym czasie, co ich partnerzy. Faceci zwykle kończą wcześniej niż ich partnerki (większość kobiet potrzebuje na to 10-20 minut; większości facetów wystarczą tylko 2 minuty), dlatego daj sobie fory i przygotuj się wcześniej. Pozwól swojemu chłopakowi pieścić cię przez 10 minut, tak, żebyś znalazła się na granicy orgazmu.

„Kiedy jesteś już gotowa do stosunku, wybierz pozycję, w której jesteś na górze, żeby kontrolować tempo. Poruszaj biodrami, zataczając koła i pocieraj łechtaczkę, żeby zwiększyć jej ukrwienie” - mówi Cadell. Jeżeli twój facet zbliża się do strefy O zbyt szybko, „wycofaj się, żeby tylko czubek jego penisa pozostał w tobie i wykonuj płytkie ruchy” mówi Kerner. To ostudzi jego podniecenie, a tobie zapewni intensywną stymulację łechtaczki.

„Jeżeli on jest o krok od orgazmu, przerwijcie stosunek i ściśnij główkę jego penisa na 5 sekund. Ucisk zatrzyma krew płynącą do jego członka, zmniejszając w ten sposób jego pobudzenie” – twierdzi Kerner.

Co zrobić, jeśli on ciągle odpala rakietę przed tobą? Nie poddawaj się i nie zniechęcaj ani za pierwszym, ani nawet za pięćdziesiątym razem. Im częściej będziesz ćwiczyć osiąganie wspólnego orgazmu, tym łatwiej on przyjdzie.


Opracowała: Katarzyna Brol, cz.info.pl, na podstawie tekstu Molly Triffin, Cosmopolitan USA