- W Polsce bezdomność zwierząt generuje niesamowite zyski - mówi Dorota Sumińska, lekarka weterynarii i publicystka. Samorządy płacą prywatnym firmom za opiekę nad bezpańskimi psami i kotami. Tymczasem NIK w zeszłorocznym raporcie zauważyła, że połowa ze skontrolowanych gmin w ogóle nie sprawdzała, co się działo z dostarczonymi do schroniska zwierzętami. Taki system „opieki” doprowadził do powstania kilku patologii.
Dorota Sumińska i Beata Krupianik o patologiach wokół problemu bezdomnych zwierząt
{youtube}https://www.youtube.com/watch?v=nBYOxvfqEZQ&feature=youtu.be{/youtube}
Odławianie zwierząt i tworzenie pseudoschronisk stało się dla niektórych intratnym biznesem. Wskazują na to zarówno doniesienia prasowe, jak i raporty organizacji pozarządowych. Samorządy płacą prywatnym firmom za opiekę nad bezdomnymi psami i kotami, ale - jak wykazała NIK - połowa ze skontrolowanych gmin w ogóle nie sprawdzała, co się działo z dostarczonymi do schroniska zwierzętami.
Samorządy zainteresowane były głównie wyłapywaniem bezdomnych psów i kotów. Wydały na to 80 proc. wszystkich pieniędzy przeznaczonych na opiekę nad zwierzętami. W następstwie takiego postępowania ponad 60 proc. skontrolowanych gmin zlecało wyłapywanie psów i kotów bez zapewnienia im miejsc w schroniskach, bo na te zabrakło już pieniędzy. Przy braku znakowania (czipowania) psów otwierało to drogę do ich uśmiercania albo umieszczania w przepełnionych i nie zawsze zapewniających właściwe warunki schroniskach.
NIK wskazała w swoim raporcie na konieczne zmiany w prawie. Wśród wniosków de lege ferenda znalazły się:
- ustawowy obowiązek rejestracji i znakowania psów (tzw. czipowania), co pozwoliłyby na śledzenie losów wyłapywanych zwierząt;
- zgoda na prowadzenie schroniska po pozytywnej ocenie inspekcji weterynaryjnej;
- zobligowanie gmin do określenia w umowach z hyclami schronisk, do których mają trafić wyłapane zwierzęta, a w umowach ze schroniskami do formułowania precyzyjnych wymagań dotyczących opieki nad nimi.
- możliwość przeprowadzenia przez gminę kontroli w schroniskach;
- ustanowienie gminnych programów opieki nad bezdomnymi zwierzętami aktami prawa miejscowego (dzięki czemu zyskają moc prawną, równocześnie umożliwi to rozliczanie władz samorządowych z realizacji prawa);
- wprowadzenie w ustawie obowiązku opieki nad bezdomnymi zwierzętami, zamiast dotychczasowego obowiązku ochrony przed nimi.
Chodzi o to, by wyłapywanie zwierząt było tylko pierwszym etapem w procesie zapewnienia im opieki. Następstwem odłowienia powinno być umieszczenie bezdomnego zwierzęcia w spełniającym normy schronisku, a następnie przeprowadzenie adopcji.
Gotowe wnioski NIK wciąż czekają na wykorzystanie przez ustawodawcę.
cz.info.pl; źródło: NIK
Pieskie życie...
- Szczegóły
Minął przeszło rok od publikacji raportu, w którym NIK wykazała, jak bardzo ułomny w Polsce jest system opieki nad bezdomnymi zwierzętami.
Wiele psów i kotów znika po odłowieniu przez hycli, inne giną w przepełnionych, niespełniających standardów schroniskach. Prace nad zmianą prawa trwają, a bezdomność zwierząt wciąż pozostaje bardziej sposobem na zarabianie pieniędzy niż problemem, który można rozwiązać.
Ostatnio dodane
-
W poniedziałek z „Legionem” oddajemy krew
By jmk28-kwiecień-2024 -
Majówka ze skonfiskowanym samochodem? Sprawdź, czy możesz prowadzić
By jmk28-kwiecień-2024 -
Audyt wewnętrzny służy samorządom
By jmk27-kwiecień-2024 -
Koniec kwietnia tuż-tuż, warto pospieszyć się ze złożeniem wniosku o 800+
By jmk27-kwiecień-2024 -
PITy 2024 – ostatni moment na rozliczenie
By jmk27-kwiecień-2024 -
Będą nowe kanały sanitarne
By jmk26-kwiecień-2024
cz.Menu
Copyright © 2024 cz.info.pl. All Rights Reserved.