Pierwszy lot, jak wielki odlot, czyli The Storks na scenie.

Propozycji na przyjemne i pożyteczne spędzenie wieczoru, szczególnie w weekendy, w Częstochowie nie brakuje. Można wybrać się do kina, filharmonii, czy teatru, albo, tak jak my, do klubu muzycznego Stacherczak na „Bocianów”. Kto przyszedł na koncert tej rockowo bluesowej formacji, z pewnością nie mógł narzekać.

A co działo się w podziemiach przy Kościuszki? Całkiem sporo i całkiem nastrojowo - sporo miłości w tekstach piosenek, niebanalny wokal i muzyka. Muzycy gdzieniegdzie zahaczali o bluesowa nutę, dało się słyszeć nieco folkowo-rockowego brzmienia - spore muzyczne urozmaicenie a motyw przewodni tekstów to jednak miłość - jak na ten okrutny czas, przynoszący pewną odskocznię i ukojenie.

Garść konkretów: The Storks promuje swój debiutancki album zatytułowany „Pierwszy Lot”. Muzycy grają ze sobą w tym składzie od 2019 roku, więc zapewne tych „lotów” mają za sobą sporo. Na „Pierwszym Locie" znalazły się zarówno nowe utwory jak i te powstałe wiele lat wstecz, jeszcze w czasach młodzieńczych autora tekstów. Z nieoficjalnych jeszcze przekazów wiemy, że szykuje się już następna płyta.

Skład The Storks tworzą: Jarosław Woszczyna grający na saksofonie tenorowym - znany szerszej publiczności z racji współpracy z Renatą Przemyk przy płycie Yahozna, trzech gitarzystów: Dariusz Kasprzyk, Tomasz Metoda, Jacek Szafert (bas), Piotr Woźniak na perkusji i Dariusz „Bocian" Nabiałek teksty i wokal.

W notatce prasowej przygotowanej przez zespół czytamy: „Jesteśmy przekonani, że możemy dokonać wielu wspaniałych muzycznych odkryć, łączy nas wspólna pasja i miłość do tego, co wspólnie tworzymy”.

Zresztą, feeling, współgranie czy w końcu czysta sympatia widoczna jest między muzykami na pierwszy rzut oka i taka dobra energia przekłada się na publiczność.

Artyści powiedli nas w niezwykłą podróż, gdzie czas nie ma znaczenia - ten biegł zupełnie obok a goście zasłuchani przy stolikach mogli się zapomnieć, pobujać w obłokach, poczuć się nastrojowo, potrzymać za rękę, pouśmiechać się do siebie.

A co ślicznego mogliśmy usłyszeć ze sceny, gdzie wszystko zdawało się opierać na wrażeniach? A to, że rusza powóz pełen szans, o miejscach, które przynoszą szczęście, o ludziach, którzy dodają otuchy, o sercu, które woli ruszyć na szlak, o czekaniu na siebie...

Po co, z jakiej przyczyny, dlaczego uczestniczymy w takich wieczorach? Do posłuchania, do porozmawiania, do pokochania.

dla cz.info.pl AgaO; foto: Kornel Orłowski

storks-2022-01
storks-2022-02
storks-2022-03
storks-2022-04
storks-2022-05
storks-2022-06
storks-2022-07
storks-2022-08
storks-2022-09
storks-2022-10